wilczyca wilczyca
paź
25
2009

Niepewność istnienia

 

Miało być inaczej

świat miał się skończyć

życie przestać istnieć

Wiem, powinnam była zniknąć

tamtego lata

wypłowieć z karty historii

zakończyć marności życie

i nie zaczynać dni od nowa

Chciałam! zapaść się pod ziemię

łzą niedostrzeżoną wsiąknąć w ubranie

bólem udławić się nocnym

pragnęłam!…

Widziałam jak to co we mnie żyło

znikało w odłamkach

strzaskanego lustra nadziei

na cud

miłości!…

Każdego dnia zabijałam

własne istnienie

karmiłam umysł

natręctwem głodu

Z gardła wyszarpywałam

wszystko co mogło zbrukać

niewinność młodego ciała

innego już człowieka

I unosiłam się lekko

przez wiatr kołysana

w górę ku słońcu, ku niebu

od świata się oddalałam

nie….!

to do piekła spadałam