wilczyca wilczyca
maj
28
2024

PRAGNĄCE SERCA

Serca pragnące człowieka, w którego się można wtulić o każdej porze. Złożyć w dłonie największe tajemnice, najtrudniejsze chwile i mieć pewność, że są tam bezpieczne.

Serca rozglądające się za pięknem ukrytym w zagłębieniach zmarszczek, w słodyczy ust, w szczerości oddania. W oczach błyszczących od łez i zrozumienia. W blasku słońca tańczącego w kosmykach jej włosów. W łobuzerskim wyrazie jego twarzy, gdy planuje, jak znowu ją porwać w stęsknione ramiona.

Serca poszukujące szczerości, siły słów nierzucanych na wiatr, stałości splecionych dłoni. Obecności, choćby walił się świat. Miejsca, na wyłączność. Domu zbudowanego wspólnym wysiłkiem w samym centrum istnienia.

Serca poszukujące intymności, której nikt wcześniej nie zaznał, która jest tu i teraz i na zawsze. I tylko dla niego. Tylko dla niej. Gdy nagość ciała i duszy jest jak świętość. Nieskazitelne sacrum miłości.

Serca nie rozdrapujące złości. Tęskniące za czułościa, zrozumieniem, za troską. Za byciem wyjątkowym nie dla całego świata, dla jednego człowieka, który jest jak cały świat.

Serca pragnące dobra w miejscu zła, śmiechu zamiast kolejnych wybuchów łez. Ciepła w smutne, deszczowe dni i tańca w letnim słońcu.

Serca pragnące bycia częścią czegoś ważnego, domagające się akceptacji. Potrzebujące bycia w najwiekszej wartości, znaczenia. Potrzebujące spełnienia.

Serca pragnące szczerej miłości.
To nasze serca…