wilczyca wilczyca
mar
24
2022

A potem przychodzi nicość

A potem przychodzi pustka
Nagłym grzmotem opadłych ramion
Zdradzony uśmiech wykrzywia usta
Nie wiesz co czuje, gdy patrzysz na nią

Światłem księżyca przychodzi nocą
Pod płaszczem mroku w szczelinach okna
Snom każe jawić się tęsknotą
W życiu chce zostać widoczna

A potem przychodzi samotność
Łzami krwawymi obmywa istnienie
Zostawia w niej swoją namiętność
Palące wnętrzności pragnienie

I nagle wybucha cisza
Pulsuje w skroniach okrzykiem zdumienia
Statki myśli sztormem kołysze
I wciąż nie daje wytchnienia

A potem przychodzi nicość
Otchłań w twych oczach się rozpościera
Nie wiesz już czym jest miłość
Gdy świat ci w rękach umiera

Bo potem to już nic nie ma
Prócz jej płochego wspomnienia