Gdybyś tu był
nie w słowie
niezapisanym
echem wybrzmiałym
jak stare przysłowie
lecz prawdą
Gdybyś się wzniósł
nad wyżyny ego i moje
w nasze i tobie
gdyby nie sam a we dwoje
pod nocnym niebem
w blasku księżyca skąpani
Nieznani
światu lecz znani sobie
w zwierciadle oczu jak w tafli
widziani
Czas ciągle płynie
I dni wymywa
Bruzdy w sercu powstają
Co się zdarzyło już nas nie minie
Co utracone to już przepadło
Miłość jest pewna jeśli jest w czynie
Tylko prawdziwi przetrwają