wilczyca wilczyca
wrz
16
2022

Jesień przychodzi nagle

Odchodzisz..
Stare magiczne zaklęcia
Wciąż splatają nam dłonie
Twoje usta zroszone
Szepczą, że chciałbyś zostać
Patrzysz już w inną stronę..

Jesień nadciąga końcem..

Odchodzę..
Nie chcę wierzyć w stracone
Czekać, gdy spojrzysz w serce
I utulisz mruczeniem
Znajdziesz to czułe miejsce
Staniesz w mojej obronie

Czy wyrzekniesz się szczęścia?

Wciąż jesteś
Ale już za daleko
Żeby dotknąć mej duszy
Gdy nie szarpiesz za struny
Twoje we mnie się kruszy

Jest pusto..

Wciąż jestem
Jednak już nie ta sama
Nie chcę życia bez Ciebie
Nie chcę udawać dla nas
Będę czekać daleko

Wróć szybko..

Jesień przychodzi nagle
Całkiem niespodziewana
I wytyka nam straty


Miłość nie jest nam dana