Na jesiennym morzu serca
Tańczy światło twoich oczu
Widzę w nich siebie
Jestem ładniejsza
W otchłani samotności
Rozchodzisz się falą dźwięku
Ciszą wiatru
Pląsasz w gałęziach duszy
Staję się spokojniejsza
Na chmurnym niebie moich źrenic
Przysiadasz deszczem pocałunków
Ukrywasz nas w czarnych skrzydłach
Jesteśmy sobą
Na jesiennym morzu istnienia
Buja się mała łódka
Jak dziecięca zabawka
Płyną w niej dwie połówki serca
Stajemy się bliskością
To tajemnica