Jestem deszczem
Gdy chmury powiek
Opadną wreszcie
W nocnym spokoju
A nikt nie widzi..
Jestem tęsknotą
Serce wyrywam
Zimową słotą
W objęcia lata
Tam, gdzie tańczyłam
Z Tobą..
Jestem radością
Tęczą uśmiechu
Pachnę miłością
Małych uniesień
Wygrzewam braki
W zimowym słońcu..
Jestem czułością
Brak mi oddechu
Ginę i walczę
Z siłą, w pośpiechu
I bezustannie..
Dnia bezsennością
Nocnym czekaniem
Na pocałunki
Życia stałością i niestałością
Jestem wolnością