wilczyca wilczyca
sie
23
2023

Kochanie

Kochanie
Tamtej nocy rzuciłeś mnie
Dla świętego spokoju
Zasnąłeś przy niej
Chociaż twój gorzko słodki smak
Pozostawał na moim języku
Serce twoje leżało na stole
Tuż obok mojego
Nigdy wcześniej nic nie było takie zimne
Jak twoje spojrzenie
I ten widok opuszczonych istnień
Na kuchennym blacie

Kochana
Skapitulowałem, było zbyt trudno
A ja lubię gdy jest spokojnie, aż nudno
Chciałbym naprawić coś sam, ale nie wiem
Nie potrafię, czekałem na ciebie
Chyba jednak nie jesteś dla mnie
Zwróć mi już to stare serce
Niech inna je bierze
Wciąż wierzę
W miłość
Tak myślę..

Kochanie próbuję wybaczyć
Kochana nie umiem przepraszać

Kochanie…
To chyba nasze pożegnanie

Jeśli nasze drogi są tak odlegle
Dlaczego wciąż mnie wołasz

Jeśli nasze dusze są tak pokrewne
Dlaczego nic nie zdołasz