wilczyca wilczyca
lis
27
2024

Lustro

Gdy zachodzi słońce
Świat zostaje w tyle
Szepczesz do mnie w końcu
Przysiadasz na chwilę
I jesteś

Czas zaczyna płynąć
Łzy stają się rwące
Jestem aby minąć
Jak jesienne słońce

Też tu kiedyś byłeś

Ból się w nas rozrasta
Korzeniami ciszy
Wołam na wpół martwa
Ale nikt nie słyszy

Gdy zachodzi słońce
Prawda mrokiem spływa
Usta twe pachnące
Zapomnienie skrywa

Patrzysz w moje oczy
Jakoś zimnie pusto
Nie ma w tobie życia
Gdy patrzysz w to lustro

Mojego niebycia