wilczyca wilczyca
paź
14
2023

Nie ma mnie bez ciebie

W pustce po bombardowaniu
Czarnych słów, wymagań, pragnień
W zgliszczach mnie i ciebie
Głośnych serc przynagleń
Powiedz coś
Bo rezygnuje z ciebie
Spadam w dół
I ty mnie nie łapiesz
Odwracasz się i udajesz
Że został po mnie kurz
Na twoim twardym sercu

W samotności surowej
Zgrzytającej zębami
W zimnych dłoniach
Ze starczymi plamami
Krwi wilczej duszy
Powiedz coś
Bo uciekam
Od zdjęć niewywołanych
Gubię się w złości twej
Mieszam
Kamienie obojętności
Spadają mi na głowę
Nie chcę jej
Przepraszam

W nicości po twoim istnieniu
I w moich złamanych skrzydłach
Zdaje się tylko pyłem
Twój dźwięczny głos wyblakł
Z kpiną mnie wołasz imieniem
Niechcianym

Przełknij swoją dumę
Zostaw gdzieś egoizm
Nie wiem dokąd płynę
Jestem taka mała
Kiedy jesteś przy mnie
Chciałam coś ci znaczyć

Powiedz coś czule
Bo moje usta
Spierzchnięte i słone
Kochają wciąż stęsknione
Gotowe by powiedzieć
W ostatnim życia tchnieniu

Ty jesteś mą miłością
I mówię ci żegnaj
Zniknij w tym bolesnym nieistnieniu
Ale pamiętaj!

Nie ma mnie bez ciebie
Beze mnie nie ma cię