Miało być inaczej
świat miał się skończyć
życie przestać istnieć
Wiem, powinnam była zniknąć
tamtego lata
wypłowieć z karty historii
zakończyć marności życie
i nie zaczynać dni od nowa
Chciałam! zapaść się pod ziemię
łzą niedostrzeżoną wsiąknąć w ubranie
bólem udławić się nocnym
pragnęłam!…
Widziałam jak to co we mnie żyło
znikało w odłamkach
strzaskanego lustra nadziei
na cud
miłości!…
Każdego dnia zabijałam
własne istnienie
karmiłam umysł
natręctwem głodu
Z gardła wyszarpywałam
wszystko co mogło zbrukać
niewinność młodego ciała
innego już człowieka
I unosiłam się lekko
przez wiatr kołysana
w górę ku słońcu, ku niebu
od świata się oddalałam
nie….!
to do piekła spadałam