W głębokiej nocy
Tamtego spojrzenia
Ujrzałam swą zgubę
Przepadłam
Wiatr wdarł się w mą duszę
Mróz wniknął pod skórę
Ostrzami otulił istnienie
Upadłam
Zabrnęłam daleko
Lecz dni się zmieniają
Pożary spalają pragnienia
Powstałam
Podążam ku słońcu
Wtulona w mrok świata
Rozgonię burzowe chmury
Nim umrę