O czym chcesz powiedzieć mi
Gdy przychodzę na Twe łono
Zapomniana i osamotniona
Stracona
Gdy w głuchej ciszy staję u Twych bram
Pewna że mnie wpuścisz
W swój tajemny świat
Pokonana
O czym szepniesz mi do ucha
Gdy zmęczone ciało
Złożę w Twych ramionach
Ukochany
Moje żyły to korzenie
Moje barki pochylone ku ziemi
Koroną moją słońce i niebo i gwiazdy
Marzenia
W moim sercu szumi las
Moja dusza w nim złożona
Krzyczy echem niepoznana
Nieposkromiona
Jestem tutaj znów
Cała Twoja
Kochaj mnie
Weź mnie w ramiona
Dotykaj, całuj, mów
Pochłoń i schowaj
Wyjdę stąd zmieniona