Chociaż wspólne wspomnienia
Blakną wytarte czasem
Życie się ciągle zmienia
Śmierć jest poza nawiasem
myślenia..
Kazano nam żyć bez Ciebie
To jakby zepsuto świat
To jakby wyrzec się siebie
I rzucić miłość na wiatr
Nie martw się serce pamięta
Wszystko co dobre było
Droga umysłu kręta
Jeszcze się nie skończyła
A we mnie wciąż tamta miłość
I pali się we mnie tęsknota
Kiedyś zbiorę to w całość
Niezbyt świętego żywota
Z uśmiechem dołączę do Ciebie
Wiesz jak tam jest, w tym Niebie?