wilczyca wilczyca
mar
21
2021

Tatuażysta

Tonąca w samotności kobieta łapie oddech, aby wykurzyć się na powierzchnię do nowego życia.

Purpurą naznaczone palce
przesuwają się po rozpalonej skórze
ból i euforia przychodzą dreszczem
szeptem wypełniają skronie

Granatem barwiony nieboskłon
skłania się nam do stóp
mrugając zalotnie rzęsami
z kropelek gwiazd utkanymi

Głęboka zieleń opadłych granic
otwiera mroczną przestrzeń
tajemny ogród zakazanych spojrzeń
splecionych trwale korzeni ramion

Ukryci przed światem we własnych dłoniach
drżącymi ustami dotykamy życia
które mogło istnieć
gdybyśmy byli inaczej

Jutro znowu rozjaśni nam twarze
karmazynowym wschodem
słońce naszych myśli
których być nie powinno

Purpurowe palce zaciskają się mocniej
tatuaż wydarty, kolejna blizna
szpetna obietnica, martwa obietnica
tatuażysta nigdy nie istniał?

głęboki oddech rozdziera ciszę
czas wybieli blizny…